poniedziałek, 24 lipca 2017

Makijaż na upalne dni

Chyba każda z nas zna to uczucie, kiedy w lecie, wszystko co mamy na twarzy, wręcz z niej spływa. Komfort noszenia makijażu znika wtedy zupełnie, a nasza praca przeważnie idzie na marne, bo za chwilę znowu się świecimy itd.
Ja chciałabym przedstawić Wam dzisiaj, mój wypracowany sposób na makijaż letni.

Przede wszystkim ja w dużym stopniu ograniczyłam produkty, kilka nakładam w mniejszej ilości, z niektórych zrezygnowałam w zupełności. W lecie zależy mi na tym, żebym czuła komfort, nie musiała co chwilę sprawdzać czy nic się nie rozmazało, bo ja chce wiedzieć, że makijaż wygląda dobrze, bez zbędnej kontroli tego. Zrezygnowałam dlatego z produktów, które moim zdaniem są zbędne, a postawiłam na podkreślenie brwi i ust.

Okej, przedstawię Wam teraz wszystkie etapy i omówię po kolei to co najważniejsze : )


1. Nawilżenie

Moja skóra balansuje pomiędzy mieszaną a tłustą. Wbrew pozorom, w lecie wcale nie służy jej nadmierne matowienie. Zauważyłam, że bazy matujące, kremy matujące czy podkłady, działają na nią gorzej i wygląda to bardzo źle. Dlatego pomimo upału stawiam na krem nawilżający.



2. Podkład

Swoją drogą, chcę Wam zrobić recenzję tego podkładu, bo jest naprawdę dobry.
Należy on też do nawilżających i sprawdza się w upalne dni rewelacyjnie. Komfortowo się go nosi, jego krycie nie jest super mocne, dlatego na lato idealny, bo ładnie wyrównuje koloryt, ale pozostawia naturalny wygląd.


Ja mam na dwa sposoby nakładania: albo mieszam go z kremem, żeby uzyskać nawilżenie + wyrównanie kolorytu, albo nakładam jedną bardzo cienką warstwę, która zupełnie wystarcza.
Podkład dodatkowo bardzo ładnie rozświetla cerę, więc jak dla mnie na lato idealny.



3. Korektor

Niestety, tego kroku pominąć nie mogę, bo nie podobają mi się moje cienie pod oczami. Testuję ten produkt obecnie, ale póki co bardzo dobrze się sprawdza




4. Puder

Ten produkt właśnie testuję. Buzia po nim staje się taka aksamitna. Nie przesusza, ładnie wygląda na twarzy, nie robi efektu ciasta. Jeden mały minus, ze nie matuje na długo, ale jeżeli przypudrujecie się w ciągu dnia, nadal wygląda bardzo dobrze.





5. Konturowanie

Ja lubię mieć wykonturowaną twarz, dlatego nie rezygnację z tego w lecie. Bronzer i rozświetlacz na co dzień, a róż kiedy mam na to ochotę, ponieważ w lecie, jak słoneczko zaświecie to zazwyczaj policzki nasze i tak to łapią, więc dodatkowe różowienie ich nie ma sensu. Jak dla mnie rozświetlacz musi być : )




6. Brwi

Brwi są stałym elementem letniego, wiosennego, jesiennego i zimowego makijażu : ) Jedynie produkt się zmienił, bo teraz używam pomady marki FREEDOM.



7. Rzęsy
W lecie, jeżeli chodzi o oczy, nie potrzebuję nic więcej, jak tylko ładnie wytuszowane rzęsy. 



8. Usta

Tak jak wspomniałam, w letnim makijażu ustawiam bardzo na usta, dlatego używam głównie ciemnych pomadek. Najczęściej używam matowych pomadek z Golden Rose. 100% maty, idealne dla mnie na lato, bo trzymają się naprawdę bardzo długo.






Taki makijaż zajmuje mi też o wiele mniej czasu, a zrezygnowanie z ciężkich podkładów to naprawdę ulga.


A jak u Was wygląda makijaż w te upalne dni? Ograniczacie produkty czy może rezygnujecie ze wszystkiego? : )


Tak to właśnie na co dzień wygląda. 




Dziękuję za poświęcony mi czas i zapraszam na kolejne wpisy : )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyszukiwarka