piątek, 7 lipca 2017

Błyszczące piękno - pigmenty!




Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam cuda! Mieniące się, błyszczące, połyskujące cuda!
Pigmenty już na dobre zagościły w moim makijażu, nie tylko w wieczorowym, ale i dziennym. Są naprawdę pięknym urozmaiceniem i nie sposób przejść obok nich obojętnie. To co one robią na oku, nie da się tego opisać. Mi osobiście serce najbardziej skradły duochromowe, bo to jak one łapią światło i jak mienią się pod jego wpływem jest obłędne!

Moja największa dumna czyli:

Inglot 85



Pokochałam go od pierwszego błysku! Chyba nie znam osoby, która by się nie zachwyciła tym duochromkiem. Świetnie prezentuje się sam, jak i na czarnej bazie lub w połączeniu z czarnym cieniem. Przez to, że łapie on zielono-bordowo-miedziano-niebiesko-brązowe odcienie sprawdzi się niemal przy każdej tęczówce. Ja bardzo lubię łączyć go też z miedzianym cieniem lub cienieniami wpadającymi w rudości. Najpiękniej prezentuje się nakładany na mokro.
I szczerze mówiąc, jeżeli tylko on poleci na powiekę, nie musicie już nic więcej robić, całą robotę odwali za Was. Będzie łapał tak piękne odcienie, zwłaszcza kiedy powieka spotka się z promieniami słońca, że Wasze oczy będą przyciągać każdego. Ja go kocham i cieszę się, że opakowanie jest spore i że starcza naprawdę na długo!




No spójrzcie tylko na niego, czy może być coś piękniejszego?


Miałam go również wkomponowanego w ten makijaż, gdzie był położony na mokro w połączeniu z czarnym cieniem.






KOBO Pure Pearl Pigment


Z KOBO posiadam dwie ślicznotki. Z tej serii, o ile dobrze pamiętam było pięć kolorów, jednak te najbardziej mnie zachwyciły.



513 GOLDEN SKY

Praca z tym pigmentem to czysta przyjemność. Jest tak delikatny w swej konsystencji, jak taki puszek, który ukazuje swoje piękno dopiero po roztarciu. Bardzo lubię go łączyć ze wcześniejszym Inglotem 85.



Jest to piękna kompozycja zielni z odcieniami morskimi, żółtymi i lekko srebrnymi. Bardzo ładnie prezentuje się w kąciku wewnętrznym, niesamowicie rozświetla i odświeża spojrzenie.






KOBO 511 MAGIC SPARKS



Troszeczkę rzadziej używany przeze mnie pigment, przez to, że posiada większe, odczuwalne drobinki, może też mniej lubiany? Z jego rozprowadzaniem jest trochę gorzej, jest bardziej kredowy, tępiej się rozprowadza. Szkoda też, że na powiece traci swoją pigmentację i bardziej na pierwszy plan wychodzą złotawe drobinki, niż jego śliczny różowy odcień. Gdyby lepiej się rozprowadzał, na pewno używałabym go częściej, bo jego kolor bardzo mnie urzekł. Jednak w słońcu połyskuje również cudownie.







I ostatni kandydat to piękne, czyste złoto!



 Paese


Bardzo lubiany przeze mnie i często używany! Spełnia swoje zadanie i na mokro i na sucho. Cienię go za to, że nie jest to takie żółte złoto, ale złoto posiadające w sobie odcienie rudości, miedzi, żółci, może nawet lekkiego pomarańczu. Przepiękny. Wkomponowany w brązy, ślicznie ociepla wizerunek i nadaje oku elegancji. 



Piękno!





O czym należy pamiętać przy pigmentach?

1. Przede wszystkim pigmenty bardziej się osypują, ponieważ są w formie sypkiej, a nie prasowanej czy kremowej. W ich przypadku lepiej najpierw wykonać makijaż oka, pozbyć się tego co osypało się na policzki, a dopiero później przejść do reszty twarzy.

2. Pigmenty można stosować na mokro i na sucho, jednak w przypadku większości świetnie sprawdza się aplikacja na mokro, ponieważ daje to możliwość stworzenia tafli na powiece, a przy tym ukazuje jeszcze bardziej piękno tego produktu.

3. Czarna baza - niektóre pigmenty mogą wymagać nakładania ich na czarną bazę, kredkę itd, ponieważ wtedy ich kolor jest jeszcze głębszy (właśnie pigment z Inglota 85, pięknie prezentuje się na czarnej podstawie)

Zachęcam Was do spróbowania zabawy z pigmentami, ponieważ dają one niesamowity i niepowtarzalny efekt. Czasami wystarczy, ze nałożycie tylko go na powiekę i nie musicie nic więcej robić, ponieważ on sam w sobie daje efekt wow.
Obecnie chyba każda marka dysponuje tego rodzaju produktami w swojej ofercie, więc można się z nimi jak najbardziej zapoznać i uwierzcie, jak raz je zobaczycie to zakochanie się na wieczność : D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyszukiwarka